Rejsy na Bornholm: co warto wiedzieć o tej duńskiej wyspie?

Rejsy na Bornholm: co warto wiedzieć o tej duńskiej wyspie?

Na Morzu Bałtyckim położonych jest wiele wysp, a jedną z nich jest Bornholm. To duńska wyspa, która jest często uczęszczana przez turystów podczas długich, czerwcowych weekendów. Wiele Polaków decyduje się na odwiedzenie takiego miejsca z uwagi na bliskości położenia i przyjemne warunki dotarcia. Mowa oczywiście o promach, które wyruszają w takim kierunku z kilku polskich portów. Jeśli chcesz poznać argumenty, które przemawiają za odwiedzeniem tej wyspy, to koniecznie przeczytaj nasz artykuł. Zapraszamy do lektury.

Rejsy na Bornholm – jaka jest ta wyspa?

Na Morzu Bałtyckim położnych jest wiele wysp a w tym także duńska – Bornholm. Powierzchnia jest całkiem spora, bo wynosi jedynie 588 km2. Aby zobrazować czytelnikom powierzchnię wyspy, warto porównać do powierzchni Warszawy, która wynosi 518 km2. Mogłoby się wydawać, że skoro taka wyspa jest mała, to nie ma tam zbytnio dużo atrakcji. Otóż nic bardziej mylnego. Turyści, którzy zdecydowali się na rejsy na Bornholm, są zgodni, że ta wyspa oczarowuje i zaskakuje na każdym kroku.

Co więcej, w takim miejscu czas płynie o wiele wolniej i okazuje się, że Bałtyk jest czysty i krystaliczny. To, co przekonuje do zdecydowania się na rejs na Bornholm to bezchmurne niebo. Występuje ono od maja do września aż przez 1100 godzin. To oznacza, że niebo tego typu występuje przez 8 h dziennie.

Rejsy na Bornholm – jak się dostać na tę wyspę?

Na wyspę Bornholm można dostać się, wypływając promem z Kołobrzegu i Świnoujścia. Decydując się na rejsy na Bornholm z Kołobrzegu, statki wypływają przeważnie o 7 rano, natomiast dopłynięcie następuje jeszcze przed południem. Warto wiedzieć, że rejsy na Bornholm nie zabierają pojazdów osobowych. W ramach usług danych turyści mogą wziąć ze sobą rowery i motocykle. Zazwyczaj do obsługi takiego kierunku wykorzystywane są statki, które mieszczą prawie 300 osób. Na promie uczestnicy mogą odpłatnie skorzystać z restauracji, kawiarni czy sal kinowych.